Karol Radziszewski, Georg Trakl, 2023, acrylic on canvas, 60x50 cm
Karol Radziszewski, David Pinsent, 2023, acrylic on canvas, 70x50 cm
Karol Radziszewski, Wittgenstein, 2023, acrylic on canvas, 100x80 cm
Karol Radziszewski, Wittgenstein in Krakow, 2023 acrylic on canvas, 70x50 cm
Zapraszamy na Targi Sztuki w Hotelu Warszawa, na których zaprezentujemy obrazy Karola Radziszewskiego z niedawno zakończonej wystawy indywidualnej w galerii Traklhaus w Salzburgu.
Tym razem Radziszewski przygląda się historii austriackiego poety Georga Trakla. Artysta rekontekstualizuje swój film MS 101 (2012) opowiadający o wyimaginowanym spotkaniu poety z filozofem Ludwigiem Wittgensteinem i jego kochankiem Davidem Pinsentem. Wittgenstein przybył do Krakowa jako żołnierz austriacki w 1914 roku by poznać Trakla, który stacjonował tam jako porucznik medyczny. Jednak Trakl zmarł na krótko przed przybyciem filozofa do szpitala wojskowego. Pozostaje tylko wyobrazić sobie, jakie przyciąganie leżało u podstaw ich spotkania. Portrety tego wymyślonego ménage-à-trois są kontynuacją poszukiwań przez Radziszewskiego homoerotycznych historii i ich potencjalnych pominięć w lekturze archiwów.
Karol Radziszewski, Georg Trakl, 2023, acrylic on canvas, 60x50 cm
Karol Radziszewski, David Pinsent, 2023, acrylic on canvas, 70x50 cm
Karol Radziszewski, Wittgenstein, 2023, acrylic on canvas, 100x80 cm
Karol Radziszewski, Wittgenstein in Krakow, 2023 acrylic on canvas, 70x50 cm
Zapraszamy na Targi Sztuki w Hotelu Warszawa, na których zaprezentujemy obrazy Karola Radziszewskiego z niedawno zakończonej wystawy indywidualnej w galerii Traklhaus w Salzburgu.
Tym razem Radziszewski przygląda się historii austriackiego poety Georga Trakla. Artysta rekontekstualizuje swój film MS 101 (2012) opowiadający o wyimaginowanym spotkaniu poety z filozofem Ludwigiem Wittgensteinem i jego kochankiem Davidem Pinsentem. Wittgenstein przybył do Krakowa jako żołnierz austriacki w 1914 roku by poznać Trakla, który stacjonował tam jako porucznik medyczny. Jednak Trakl zmarł na krótko przed przybyciem filozofa do szpitala wojskowego. Pozostaje tylko wyobrazić sobie, jakie przyciąganie leżało u podstaw ich spotkania. Portrety tego wymyślonego ménage-à-trois są kontynuacją poszukiwań przez Radziszewskiego homoerotycznych historii i ich potencjalnych pominięć w lekturze archiwów.